Gdy osoba dorosła padnie ofiarą przestępstwa – wszyscy wiemy, jak się zachować
(a przynajmniej powinniśmy to wiedzieć). Jako pełnoletni obywatel mamy przecież pełne prawa obywatelskie, możemy iść na Policję lub Prokuraturę i domagać się od organów ścigania, że sprawca naszego pokrzywdzenia zostanie złapany i pociągnięty do odpowiedzialności.
Wiemy też, jakie przysługują nam prawa, gdy do tego przestępstwa dojdzie w sieci (przez Internet) i coraz częściej oczekujemy, że sprawcy cyberprzestępstw poniosą odpowiedzialność za swoje czyny. Zapominamy równocześnie, że często ofiarami przestępstw w sieci padają osoby małoletnie, dzieci, które mogą stać się ofiarami czynów składających się na szersze zjawisko, jakim jest cyberprzemoc.
Cyberprzemoc to nic innego jak wszelkie działania podejmowane w świecie wirtualnym w celu wyrządzenia krzywdy osobie, przeciw której są kierowane.
Jak już wskazano, nie ma jednego czynu opisującego cale to zjawisko. Zachowanie sprawcy może realizować jedno z wielu przestępstw, np. kradzież tożsamości (kiedy sprawca podszywa się pod ofiarę aby ją ośmieszyć albo wykluczyć z grupy rówieśniczej), zniewaga (gdy obraża inną osobę, wyzywa ją), zniesławienie (kiedy przypisuje jej cechy, jakich nie ma, aby poniżyć ją i zdyskredytować w oczach innych ludzi), a nawet gróźb bezprawnych.
Cyberprzemoc często dotyka właśnie osób małoletnich. Dzieci dużo czasu spędzają
w świecie wirtualnym a jest to miejsce gdzie również dochodzi do przemocy rówieśniczej.
Jeśli jako osoba dorosła poweźmiemy informacje, iż doszło do przestępstwa winniśmy zainterweniować. Mamy obowiązek o takim zdarzeniu poinformować organy ścigania. Umożliwi to wszczęcie postępowania i zabezpieczenia interesów małoletniego jako pokrzywdzonego.
Wiemy jednak, że są czynności, których małoletni sam nie podejmie. Z przepisów KPK wynika wprost, że interesy małoletniego w postępowaniu karnym, poza sytuacjami wyjątkowymi, realizują jego rodzice.
Co to oznacza?
Przede wszystkim to oni mogą wszcząć postępowanie. W ramach postępowania przygotowawczego pokrzywdzony jest jego stroną, a więc jego rodzice mogą składać wnioski dowodowe a także uczestniczyć w określonych czynnościach. W ramach swoich uprawnień mogą też złożyć wniosek o objęcie czynu ściganego z oskarżenia prywatnego przez oskarżyciela publicznego.
Mogą też – w celu lepszego zabezpieczenia interesów małoletniego – ustanowić dla niego pełnomocnika, którym może być radca prawny lub adwokat.
Małoletniemu pokrzywdzonemu przysługują tożsame prawa, jak osobie pełnoletniej. Różnice mogą dotyczyć jedynie sytuacji związanych np. z ilością przesłuchań itp.
Małoletniemu przysługuje też prawo dochodzenia roszczeń związanych z jego pokrzywdzeniem w ramach postępowania cywilnego. Za krzywdy których doznał może domagać się zadośćuczynienia, za szkodę majątkową (np. gdy w wyniku cyberprzemocy musiał korzystać z płatnej terapii) – odszkodowanie.
Również w takiej sytuacji dziecko mogą przed Sądem reprezentować rodzice (o ile mają pełną władzę rodzicielską). To oni (albo ustanowiony przez nich pełnomocnik) składają do sądu pozew, odpowiadają na zobowiązania sądu itp.
A co w sytuacji, gdy to dziecko jest sprawcą przestępstwa?
Zasadą jest, że dziecko w wieku 17 lat ponosi odpowiedzialność za przestępstwa, które popełni. Natomiast dzieci młodsze (ale takie, które ukończyły już 15 rok życia) mogą ponieść tę odpowiedzialność jedynie za określone czyny.
I tak po ukończeniu 15-go roku życia można odpowiedzieć za zabójstwo, gwałt, spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, kradzież z użyciem przemocy (rozbój), branie zakładnika oraz kilka innych, wyszczególnionych w art. 10 § 2 KK. Co istotne, za zabójstwo (m.in. ze szczególnym okrucieństwem, większej liczy osób itp.) może ponieść odpowiedzialność już 14-latek.
Natomiast osoby młodsze również nie są pozbawione sankcji prawnych, może grozić im postępowanie sądowe w zakresie demoralizacji toczące się przed Sądem Rodzinnym. Również konsekwencje mogą być poważne – od upomnienia udzielonego przez Sąd aż po umieszczenie w zakładzie poprawczym. W obecnych czasach warto obdarzyć nasze dzieci zaufaniem, jednak należy mieć na uwadze ich dobro i nie bać się reagować, gdy wierzymy, ze dzieje się im krzywda.