Internet stał się nieodłączną częścią życia współczesnych dzieci i młodzieży,
a platformy streamingowe zdobywają coraz większą popularność. Za tym zjawiskiem kryją się jednak głęboko zakorzenione problemy, które przebijają się przez grzeczną fasadę.
YouTube, Facebook, TikTok, Twitch.tv… to tylko część z wielu platform, które dosłownie zawładnęły Internetem, a wraz z nim dziećmi, młodzieżą i ogromną liczbą dorosłych. To też platformy, na których poza treściami bezpiecznymi, przyjemnymi, a często wręcz pomocnymi znajduje się także przemoc, alkohol, nagość, agresja itd. to relacje na żywo w Internecie prezentujące zachowania określane i postrzegane jako patologiczne. Są to np. materiały prezentujące agresywne zachowania, wyzwiska, bójki, relacje z libacji alkoholowych, zażywania narkotyków. Problem związany ze szkodliwymi materiałami publikowanymi w sieci istnieje nie od dziś, jednak wraz z rozwojem technologii, jego skala rośnie. Jednym
z poważniejszych zagrożeń w internecie są patostreamy.
Jedną z najbardziej mrocznych oblicz internetu jest patostreaming. To nadawanie na żywo treści, które powszechnie mogą zostać uznane za gorszące, a w opinii samych odbiorców określane są najczęściej jako „niepokojące”. Wystarczy wspomnieć, że dochodziło już do sytuacji, w których widzowie oglądali na ekranach swoich monitorów lub smartfonów śmierć. Przemoc, narkotyki, nadużycia to tylko niektóre z tematów, które będziecie mogli zobaczyć
w transmitowanych na żywo relacjach cieszących się dużą popularnością. Patostreamy jakiś czas temu stały się hitem internetu i zakorzeniły się w nim na dobre, przyciągając coraz więcej odbiorców, w tym dzieci.
Patostreamy – wyjaśnienie pojęcia, sama nazwa stream to określenie prowadzonej na żywo transmisji internetowej w serwisach takich jak YouTube czy Twitch. Przedrostek pato- pochodzi od słowa patologia. Patostream to relacja live prezentująca zachowania uznane jako dewiacje społeczne, np. przemoc domową, libacje alkoholowe, stosowanie wyzwisk. Osoby prowadzące takie streamy określa się mianem patostreamerów. W Polsce zjawisko patostreamingu zaczęło się rozwijać od roku 2017.
Niektórzy patostreamerzy relacjonują swoje życie rodzinne, atakując swoich bliskich czy zmuszając ich do wykonania kontrowersyjnych, czy uwłaczających ich godności czynności. Inni dzwonią podczas streamu do przypadkowych ludzi i wyzywają ich lub zaczepiają przechodniów na ulicy, często stosując wobec nich przemoc. Patostreaming to transmitowanie na żywo przekazów noszących znamiona różnego rodzaju patologii. Jest to zatem internetowa transmisja w czasie rzeczywistym, która zawiera treści wulgarne, obsceniczne i przemocowe. To zjawisko budzące wiele obaw i kontrowersji, a także skłaniające do dyskusji na temat konieczności wprowadzenia regulacji mających zwiększyć kontrolę nad treściami zamieszczanymi w sieci. Ich główne motywy przewodnie to libacje alkoholowe, przemoc, brutalne sceny oraz różne wykroczenia i nadużycia. Zdarza się, że podczas transmisji widzi się pobicia, kradzieże, a nawet gwałty. Jest to jeden z najbardziej przykrych i negatywnych sposobów wykorzystywania internetu, który niestety wciąż pozostaje popularny – szczególnie wśród młodzieży i dzieci.
To, co dla wielu jest tematem tabu i zdecydowanie przekracza normy moralne
i społeczne, dla innych może wydawać się atrakcyjne. Szczególnie jeśli jest się nastolatkiem,
a zatem w wieku, w którym szczególnie ważne są relacje z rówieśnikami – niekiedy realizowane przez próby zaimponowania kolegom i koleżankom. Również twórcy często są dumni ze swoich poczynań, a fanom imponuje ich „odwaga” w sytuacjach mocno dewiacyjnych.
Istotną cechą patrostreamów jest możliwość interakcji między twórcą, a widzami, dzięki czemu mają oni wpływ na to, co stanie się podczas streamu. Streamerzy często nagrywają swoje życie „codzienne”, pokazują swoją rodzinę, atakują bliskich, zaczepiają na ulicy przypadkowych ludzi, obrażając ich lub atakując. Podczas relacji na żywo, które często trwają godzinami, widzowie wpłacają datki pieniężne (tzw. donejty) w zamian za jakieś czynności, które chcą, żeby się ukazały w transmisji. Działa to na tej zasadzie, że streamer deklaruje, że jeżeli uzbiera określoną pulę pieniędzy, to na przykład wda się w bójkę ze swoją matką. Widzowie wpłacają drobne kwoty i jeżeli założony pułap zostanie osiągnięty, wszczyna on awanturę na żywo. Zdarza się, że patostreamerzy organizują spotkanie z fanami, na którym mogą oni uczestniczyć w niebezpiecznych czy niestosownych sytuacjach ze swoim idolem
i np. zaczepiać ludzi na ulicy, używając przy tym wulgaryzmów oraz agresji. Oczywiście wszystko to jest streamowane. Wiele działań, które można tam zobaczyć to przestępstwa, na podstawie nagrań osoby biorące w nich udział mogą być pociągnięte do odpowiedzialności.
Czemu młodzież interesuje się patostreamami? Działa tutaj zjawisko znane od wieków, fascynacja tym, co jest tematem tabu, wykracza poza normy prawne, społeczne lub moralne. Nastolatkowie chcą się wyróżniać i sądzą, że imponują rówieśnikom, gdy chwalą się oglądaniem brutalnych streamów. Młodzież lubi też śledzić osoby, które według nich ryzykują wejście z konflikt z prawem – uznają to za przejaw odwagi. Młodzi ludzie są wciągani przez patostreamerów w ich świat, a poprzez donejty czują się niemal współtwórcami kontrowersyjnych treści. To kuszące zwłaszcza dla dzieci, które mają trudne relacje rodzinne. Brak wsparcia ze strony rodziców, niezrozumienie u rówieśników, poczucie wyobcowania
i samotności popycha często młodzież właśnie w stronę patostreamów. Zaczynają nawet traktować ich jako autorytety.
Patostreamy są szczególnie niebezpieczne dla tych nastolatek i nastolatków, którzy szukają pomysłu na siebie. Treści w nich zawarte bywają dla nich imponujące, a dodatkowo sposób, w który ich idol zarabia pieniądze, może skutkować tym, że będą chcieć go naśladować i sami zaczną działania w tym kierunku. Patotreści nie są obojętne dla psychiki – zwłaszcza młodego człowieka. Oglądanie ich zaburza empatię, powoduje niejako „uodparnianie się” na czyjąś krzywdę. Młodsze dzieci narażone na treści tego typu mogą na tej podstawie budować obraz tego, co jest złe, a co dobre. Jednocześnie po tego typu treści często sięgają osoby mierzące się z problemami czy kryzysami psychicznymi lub trudną sytuacją społeczno-rodzinną. Odrzucenie, samotność, brak uwagi najbliższych i inne, piętrzące się trudności, skłaniają dzieci do oglądania brutalnych treści i traktowania streamerów jako swoich idoli. Rodzice często nie zdają sobie sprawy z tego, że ich dziecko ogląda patostreamy, nie wiedzą nawet, co to jest.
Co zrobić, jeśli podejrzewasz lub wiesz, że twoje dziecko interesuje tego typu tematyka? Przede wszystkim warto z nim szczerze porozmawiać i dowiedzieć się, dlaczego tak jest, czemu właśnie to ogląda. Warto zrobić to bez krzyku i oceniania, na spokojnie, aby dziecko zwierzając się, czuło się bezpiecznie. Być może młody człowiek ma jakąś traumę, z którą nie umie się uporać albo boryka się z trudnymi dla siebie problemami i swojej odskoczni szuka właśnie tam? Wysłuchaj je i staraj się wytłumaczyć, że to nie jest dobry kierunek, a oglądanie tego typu treści w internecie nie jest rozsądnym posunięciem, a tym bardziej rozwiązaniem problemu. Postaraj się rozmową stworzyć dziecku bezpieczną przystań i daj mu do zrozumienia, że jesteś dla niego, gdy tylko potrzebuje. Jeśli jest taka potrzeba, postaraj się o wsparcie psychologiczne dla dziecka. To właśnie budowanie zaufania i dawanie poczucia bezpieczeństwa mogą być bardziej skuteczne niż np. zakładanie blokady w postaci kontroli rodzicielskiej (które zresztą starsze dzieci często potrafią „pokonać”). Zwracaj uwagę na ilość i jakość czasu, który dziecko spędza w sieci – dobrze jest być w tej kwestii wzorem i przyglądać się też własnym zachowaniom, rekomendować wartościowe treści i próbować też wspólnie spędzać czas, także online, bo to bardzo ważna przestrzeń dla młodzieży.
Co ważne, z dzieckiem warto rozmawiać o jego cyfrowych aktywnościach już od najmłodszych lat. Uczyć krytycznego podejścia do treści spotkanych w sieci, uczulać, że nie wszystko, co w sieci jest prawdą, umówić się, że za każdym razem, kiedy dziecko zobaczy
w sieci coś niepokojącego, zwróci się z tym do rodzica, opiekuna lub nauczyciela. Warto
w domu i w szkole dbać o zdrowe nawyki cyfrowe, umiar w korzystaniu z technologii, czy włączać się w programy wsparcia dla szkół w tym zakresie. To pozwoli zrozumieć motywację młodego człowieka i użyć właściwych argumentów w rozmowie. Oczywiście dodatkowo warto zacząć kontrolować, co nastolatek ogląda w Internecie. Można na przykład zastosować blokady rodzicielskie na pewne treści. Same jednak zakazy nic nie dadzą, jeśli młody człowiek nie zrozumie, czemu patostreaming jest zły, a prowadzące takie relacje osoby wyrządzają krzywdę innym. Jeśli dowiesz się, że twoje dziecko miało kontakt z treściami przemocowymi, autodestrukcyjnymi, czy pornograficznymi, nie wpadaj w panikę. Zachowaj spokój, porozmawiaj z dzieckiem i postaraj się ustalić okoliczności zdarzenia. Zgłoś szkodliwe treści. Serwisy internetowe zazwyczaj posiadają przyciski lub formularze, za pomocą których można zgłosić nieodpowiednią treść. Patostreaming to nie tylko szkodliwe, bulwersujące treści, ale często także relacjonowanie popełniania przestępstwa. Receptą na to, by to zjawisko znikło, jest po prostu zniwelowanie zainteresowania takimi materiałami. To właśnie młodzież najczęściej jest grupą docelową dla tego typu treści. W tym celu należy przede wszystkim sprawdzać, co oglądają nasze dzieci i rozmawiać z nimi na temat szkodliwości patostreamingu.